lampion z pomarańczy

Mój dwulatek uwielbia lampiony, świeczniki, świeczuszki. Odkąd wieczory stały się tak długie, wyczekuje aż w domu zrobi się ciemno, potem bierze mnie za rękę i pokazuje, że czas zrobić w domu odpowiedni nastrój. Zawsze ulegam, bo też uwielbiam gdy na parapecie iskrzą się małe płomyki.



Zrobiliśmy dziś lampion z pomarańczy, którą właśnie mieliśmy zjadać na podwieczorek. W domu zapachniało podwójnie. Jeśli też macie ochotę, by Wasze domy wypełniły się pomarańczowym zapachem zachęcam do zrobienia, celebrujmy te długaśne wieczory :) .











0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Obserwatorzy

PARTNERZY

PARTNERZY
Portal Integracja Sensoryczna

.

.

.

.

Autorka

Witaj! Mam na imię Sylwia. Jestem żoną, mamą, pedagogiem. Uwielbiam polskie tradycje i rodzinny Kraków. Lubię zapach domowej kuchni oraz szeroko pojęte majsterkowanie. Cieszę się z drobiazgów, zatrzymuję w kadrach chwile i uczę się żyć naprawdę.

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *